Jeszcze tylko 3 dni i "Witaj Barcelono".
Dzisiaj przystąpiłam do próbnego pakowania, a wyglądało to tak:
Już wszystko mam, tak więc mogę sprawdzić czy zmieszczę to wszystko do torby - bagażu podręcznego...
To puste miejsce, to na aparat.
Jeszcze tylko tablet między bluzki i jestem gotowa do drogi :-)
hm... wiedziałam, że o czymś zapomniałam - suszarka.
Mam wersję bagażową, więc nie będzie problemu ;-D
Maciek też już zaczął się ogarniać. Więcej możecie przeczytać na jego blogu. Naprawdę poważnie podszedł do sprawy.
Dzisiaj przystąpiłam do próbnego pakowania, a wyglądało to tak:
Już wszystko mam, tak więc mogę sprawdzić czy zmieszczę to wszystko do torby - bagażu podręcznego...
To puste miejsce, to na aparat.
Jeszcze tylko tablet między bluzki i jestem gotowa do drogi :-)
hm... wiedziałam, że o czymś zapomniałam - suszarka.
Mam wersję bagażową, więc nie będzie problemu ;-D
Maciek też już zaczął się ogarniać. Więcej możecie przeczytać na jego blogu. Naprawdę poważnie podszedł do sprawy.
0 komentarze:
Prześlij komentarz