W dzisiejszej stylizacji pierwsze skrzypce gra zielona bluza z nadrukiem klasycznym. Romby, renifery, śnieżynki - sztampa, ale ceniona za swoją uniwersalność w grudniu :-) Bluza podszyta jest grubym futerkiem i świetnie sprawdza się w roli kurtki. Niestety, nie jest uszyta z wodoodpornego materiału. Całość stylizacji utrzymana w odcieniach zieleni, przełamana białymi spodniami.
bluza - allegro, nauszniki - H&M, szalik - zrobiony przez Mamę, rękawiczki - nn, bluzka - nn, koszulka - nn, spodnie - Mega, buty - kupbuty.com
nooo i w takiej to bym nie zmarzła! Bardzo podobają mi się damskie bluzy, które wyglądają tak mniej sportowo, a bardziej jak sweterek.
OdpowiedzUsuńZ pewnością byś nie zmarzła. Pamiętam, że długo chodziłam wyłącznie w bluzie, a pod spodem miałam tylko koszulkę. Dopiero, jak się pojawiły mrozy na wierzch założyłam kurtkę :-)
Usuń