Olej lniany / Linseed oil

4 komentarze4 komentarzy


Zalet oleju lnianego jest naprawdę wiele. Bogaty jest m. in. w tłuszcze wielonienasycone, kwasy tłuszczowe omega 3, omega 6 oraz omega 9. Warto wprowadzić go do codziennej diety.
Zobacz również Olej migdałowy - recenzja oraz Olej z dzikiej róży - recenzja.
Olej lniany tłoczony jest na zimno, dzięki czemu zawarte w nim składniki zachowują swoje właściwości. Poza wspomnianymi wcześniej kwasami tłuszczowymi zawiera również witaminę E, która ma zbawienny wpływ na naszą skórę. Zawarte w nim lignany regulują gospodarkę węglowodanową. Jego spożycie korzystnie wpływa na trawienie i przyspieszenie metabolizmu.

Pamiętaj!
Nie wolno go podgrzewać ani smażyć na nim potraw - to obniża trwałość oleju oraz zawartych w nim cennych składników. Powinien być spożywany wyłącznie na zimno. Najlepiej zużyć go w ciągu miesiąca od otwarcia butelki.



Rewelacyjnie nadaje się do wszelkiego rodzaju surówek, dipów czy past, które przygotowujemy na zimno.

Jak go przechowywać?
Najlepiej w chłodnym i ciemnym miejscu np. w lodówce.


Zanim kupisz olej lniany:
  • sprawdź czy jest tłoczony na zimno;
  • zwróć uwagę czy olej jest nieoczyszczony i nierafinowany - ten będzie najzdrowszy, ponieważ zawiera najwięcej kwasów omega 3;
  • czy jest zamknięty w butelce z ciemnego szkła, która ochroni zawartość przed światłem słonecznym;
  • sprawdź datę ważności (najlepiej spożyć go w przeciągu 2-3 miesięcy od daty produkcji).
Niejednokrotnie na półkach sklepowych możemy znaleźć jego tańsze odpowiedniki. Olej lniany oczyszczony zamknięty w szklanej, a niekiedy nawet w plastikowej jasnej butelce - te mają znacznie mniejsze walory zdrowotne.

Ciekawostka
Poszczególne partie oleju mogą różnić się od siebie smakiem, zapachem oraz kolorem, co jednak nie wpływa na jakość oleju. Wynika to przed wszystkim z obecności naturalnych związków smakowych w nasionach lnu.

Ocena ogólna:
Cena: 12-14 zł
Marka: LenVitol
Pojemność:  250 ml
Opakowanie: ciemne szkło
Kupione: Apteka
Ilość zużytych opakowań: 1

Czy kupiłabym ten produkt ponownie?
TAK, już kupiłam kolejną butelkę :-)

4 komentarze:

  1. Te oleje są świetne, używam oleju lnianego i wcierkę z kozieradki i moje włosy zdecydowanie maja się lepiej. Teraz odkryłam, że jest coś takiego jak kozieradka w tabletkach, więc spróbuję w tej formie, mam nadzieję, że będzie równie skuteczna, to odejdzie mi męczenie się z zapachem rosołu. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 2 lub 3 razy też próbowałam wcierkę z kozieradki i zgadzam się, zapach rosołu jest wyczuwalny :-D

      Usuń
    2. Czy właśnie z tego powodu z niej zrezygnowałaś, czy coś innego Cie do tego skłoniło? :D Bo o ile efekty są super przy wcierce, to jednak zapach to problem na tygodniu. A jeszcze przy jakiejś ewentualnej randce... :D

      Usuń
  2. Tak, to z powodu zapachu. Obecnie zastanawiam się nad powrotem do maski z musztardy, która u mnie dała świetne efekty: http://www.zabalza.pl/2014/10/domowa-maseczka-na-porost-wosow.html

    OdpowiedzUsuń