Przeprowadzka na Maltę cz.1 - przygotowania | Moving to Malta vol.1 - preparation

Skomentuj


“A może by tak wyjechać?” - jestem pewna, że wiele osób zadaje sobie to pytanie. Co zrobić, aby podjąć dobrą decyzję, jak to ogarnąć? Oto w jaki sposób znalazłam się na Malcie…

Bardzo dobrze jest określić jasne kryteria wyboru destynacji. Dla mnie ważne było, aby nowe miejsce było słoneczne, tętniące życiem i pachnące morzem oraz jego owocami. Maciek chciał być w miejscu, gdzie ludzie mówią po angielsku i gdzie będzie można szybko dostać się w każde miejsce.

Barcelona? Wszędzie się dojdzie, ale nie mówią po angielsku. Południe Włoch? Ok, tętni życiem i pachnie morzem, ale znów ten język… (na marginesie piękny język - trochę w końcu go znamy :-)) Anglia? Niby ok, ale wszędzie daleko. Wybór padł na małą wyspę na morzu śródziemnym - to właśnie Malta.

Na Malcie mówi się po maltańsku i angielsku. W dowolne miejsce dostaniesz się w mniej niż w godzinę. To jedno z najgęściej zaludnionych miejsc w Europie, a dookoła piękne morze, a w dodatku rzadko poda tu deszcz :-D

Tylko jak zorganizować wyjazd, aby się nie rozczarować i żeby przygoda mogła trwać jak najdłużej? Najważniejszy jest plan. Zaczynamy od ustalenia w jaki sposób możemy się dostać do wybranego kraju i czy mamy możliwość podróżowania poza sezonem turystycznym (również z przesiadkami).

W końcu nadchodzi ta chwila, kiedy wyruszamy w Internety po więcej informacji. Szukamy, czytamy, oglądamy - narastają w nas wątpliwości ale i ekscytacja ze zbliżającą się podróżą. Teraz wystarczy pochwalić się znajomym i rodzinie, zweryfikować czy nikt nie ma do opowiedzenia jakieś strasznej historii związanej z nowym miejscem do zamieszkania.



Ale czy takie ostrzeżenie by nas powstrzymało? Wątpię. Do Barcelony lecieliśmy wiedząc, że jest to europejska stolica kieszonkowców.

W następnym wpisie przeczytacie, jak wygląda pakowanie się i planowanie podróży w kontekście conajmniej sześciomiesięcznego wyjazdu.

PS A tak naprawdę chodzi o to, aby facet chciał jechać tam, gdzie Ty chcesz i jeszcze to zaplanował :-D Wystarczy wtedy nie przeszkadzać i dać się rzeczom dziać ;-)

0 komentarze:

Prześlij komentarz