Naturalna pomadka domowej roboty

Skomentuj
Naturalna pomadka, którą wykonasz sama w domu. Potrzebujesz tylko 3 składników. W 100% naturalna, bez dodatku substancji konserwujących i innych dziwnych składników, których nazwy czasami nawet nie sposób wymówić.
Zima za pasem, dlatego zobacz w jaki sposób pielęgnować skórę twarzy o tej porze roku.
Do tej pory kupowałam pomadki i niemalże za każdym razem była to inna pomadka. Jakoś żadna nie przypadła mi do gustu, i już nawet nie chodzi o sam skład. Większość z nich prędzej czy później zbiera się na ustach tworząc w kącikach lub nawet na całej powierzchni białą linię. Bleee... bardzo tego nie lubię.

Tę pomadkę, na którą przepis dzisiaj Wam podaję testuję już od kilku dni i stwierdzam, że jest GENIALNA :-) Świetnie natłuszcza, nie zbiera się na ustach ani w ich kącikach, a do tego jest w 100% naturalna.

Wosk pszczeli, masło shea i olej kokosowy - to wszystko czego potrzebujesz, aby zrobić swoją własną pomadkę.

Wosk pszczeli uelastycznia i zmiękcza skórę.
Masło shea nawilża, wygładza i regeneruje. Nadaje się do wszystkich rodzajów skóry.
Olej kokosowy ma silne właściwości nawilżające, wzmacnia barierę lipidową naskórka.

Składniki:
  • 1 łyżeczka wosku pszczelego (ja użyłam, żółtego wosku kosmetycznego); 
  • ‎1 łyżeczka masła shea; 
  • 1 łyżeczka oleju kokosowego extra vergine.
Przygotowanie:
Wszystkie składniki przesyp do szklanej miseczki i rozpuść w kąpieli wodnej. Najdłużej rozpuszcza się wosk pszczeli, także może to potrwać chwilę, nawet kilka minut.

Powstałą mieszankę ostrożnie przelej do małego pojemnika lub słoiczka. Ja użyłam pojemnika po zużytej już pomadce. Idealnie się do tego nadaje. Jeżeli nie masz takiego pojemniczka, a bardzo byś chciała mieć to spokojnie, w internecie widziałam, że za kilka złotych można kupić specjalne opakowania na pomadki domowej roboty.



Jak sami widzicie przepis jest naprawdę prosty. Wykonanie tej pomadki zajmuje dosłownie kilka minut. Później jeszcze musimy zaczekać, aż całkowicie stężeje, ale to się dzieje też szybko. Proces ten można oczywiście przyspieszyć wkładając ją na kilka minut do lodówki.

Zastanawiam się czy jest jeszcze coś, co mogłabym dodać do takiej pomadki, może odrobina witaminy E? A Wy, macie jakieś sprawdzone przepisy na pomadki domowej roboty? A może wolicie te ze sklepu? Chętnie poznam Wasze zdanie, także śmiało piszcie. Pozdrawiam :-)

0 komentarze:

Prześlij komentarz