Jakiś czas temu podjęłam wyzwanie (dzięki Aniu :-*) ograniczenia brania foliowych woreczków ze sklepu. To nie jest tak, że w ogóle ich nie biorę, ale na pewno nie w takich ilościach jak kiedyś, a jeśli już jakiś się pojawi w moim domu, to zostaje wielokrotnie użyty i koniec końców trafia do recyklingu. Niby nic wielkiego, ale jeżeli każdy z nas zrezygnował by z kilku takich foliowych woreczków tygodniowo, to efekt skali były naprawdę...